Odjazdowy bibliotekarz
Treść
Skromnie, ale jednak odjazdowo.
Nie skorzystały z naszej propozycji wspólnego wyjazdu nauczycielki-bibliotekarki, mimo że wcześniej zadeklarowały chęć uczestnictwa w wyjeździe (choroba, małe dziecko, obowiązki komunijne, remont w domu). Nie udał się pomysł integracji grupy bibliotekarskiej
w tym roku, ale w przyszłym zamysł ten będzie kontynuowany [aż do skutku!].
Co się udało? Z pewnością zmiana dnia wyprawy – z soboty na piątek – była dla nas korzystna. Następnego dnia lało jak z cebra
i żadna z pań pewno by się nie odważyła na rajd rowerowy. Zresztą data i dzień wyjazdu do ostatniej chwili był dopasowywany do godzin pracy bibliotekarzy. Żadna propozycja nie trafiła 100-procentowo w rozpiskę dnia uczestniczek. W końcu zadecydowano
o wyjeździe: 10 MAJA 2013 r. O godz. 16,00, spod budynku Domu Kultury w Suszcu (z siedzibą Centrali Gminnej Biblioteki Publicznej w Suszcu), wyruszyły 2 bibliotekarki. Trasą rowerową dojechano do Kryr i ruszono dalej z kolejnymi dwiema koleżankami. Odwiedzono Filię w Brzeźcach Miejsko-Powiatowej Biblioteki w Pszczynie – w GMINIE PSZCZYNA – i zabrano p. Danutę Gołka w dalszą podróż. Wrócono do GMINY SUSZEC i odwiedzono oczekującego nas pracownika Filii nr 3 w Mizerowie. P. Marysia pokazała nam przemeblowane pomieszczenia [z nowymi regałami!] i maskotki przyniesione do działu dziecięco- młodzieżowego przez uczniów biorących udział w zajęciach świetlicowych prowadzonych przez bibliotekarkę Aleksandrę Olesz. Po kawie i słodkościach powrót na szlak rowerowy i przekroczenie granicy GMINY PAWŁOWICE, a w Warszowicach wjazd na teren GMINY ŻORY. Dalej bardzo wygodnym duktem leśnym przepięknego krajobrazowego parku „Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe Rud Wielkich” zawrócono do GMINY SUSZEC, gdzie przy stawie Ośrodka rekreacyjno-wypoczynkowego „Gwaruś” w Suszcu debatowano nt. dalszej trasy. Miano skierować się w stronę kolejnego sołectwa - Rudziczki, gdzie w planie było spotkanie się z kolejnymi 3 bibliotekarkami. Jednak rowerzystki wzywały już obowiązki rodzinne (tęskniący mężowie, płaczące maluchy i uczniowie czekający na korepetycje), zbliżał się wieczór i zapowiadał deszcz…
I tak wyjazd nie zakończył się sutym posiłkiem i miłym spotkaniem w kawiarence, który miał zwieńczyć nasz Dzień Bibliotekarza.
Mimo wszystko... udało się. Wyprawa była? Tak. Po roku starsze panie wsiadły na siodełka pożyczonych rowerów? Tak. Nie zrezygnowano? Nie.
I tak ma być. Za rok może wyjazd przez tzw. Czarne Doły do Wisły Małej i nad Zalew Goczałkowicki.
Nie zrezygnujemy i obojętnie, w jak licznej obsadzie, ruszymy ponownie w trasę.
Podsumowując: w 2013 „pokonano” własne słabości i przeszło 20 km, odwiedzono 6 miejscowości i „zaliczono” 4 gminy.
Sześć ODJAZDOWYCH: Gabrysia z Żor, Ewa i Teresa z Pszczyny, Kinga z Kryr, Marysia z Mizerowa i Danusia z Brzeźć.
Wizyta w Filii MPBP w Brzeźcach
Dojechaliśmy... do Filii GBP nr 3 w Mizerowie
Z pluszakami w dziale dziecięcym
Szlakiem rowerowym
Przystanek przy pasiece pszczelej
I dalej... przez las
"Gwaruś" - ośrodek rekreacyjno wypoczynkowy prowadzony przez GOK w Suszcu. Tutaj można odpocząć i powędkować
Więcej o akcji na:
1. http://bibliosfera.net/odjazdowy-bibliotekarz/
2. http://blog.odjazdowybibliotekarz.pl/o-akcji/]
3. http://blog.odjazdowybibliotekarz.pl/odjazdowa-mapka/